sowie

Historia górnictwa, kopalnie węgla, górnictwo w Wałbrzychu i okolicach

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2009-01-26 09:35

Ostatni komentarz: ludzie uwaqżajcie na ta firme
dodany: 2009.04.05 20:33:35
przez: perla
czytaj więcej
Prawdziwa gorączka złota
2012-07-02 14:52

Zaledwie parę gram drogocennego kruszcu w paru dziesięciu kilogramach żwiru, potrafią znaleźć poszukiwacze złota. Amatorzy tego pożądanego pierwiastka, spotkali się w polskiej stolicy złota, czyli Złotoryi. Podczas 19- -tych otwartych mistrzostw kraju, musieli zmierzyć się w takich konkurencjach, jak „piwosz”, „łasuch”, czy „ślepiec”. Brodzący po kolana w zimnej wodzie, wyposażeni w specjalne misy, czujni i skupieni – tak wyglądają przeciętni poszukiwacze złota. Zadanie wcale nie jest łatwe. W 30 kilogramach piasku, znajduje się około 10 grudek tego kruszcu, wielkości główki od szpilki. - Polega to na tym, że złoto jest cięższe od żwiru. Podczas ruszania misą w wodzie piasek wypływa z misy, natomiast poszukiwany kruszec osadza się na dnie naczynia. Później należy zebrać go do specjalnej próbówki, co jest dość precyzyjną czynnością – tłumaczy Zbigniew Soja, Wielki Mistrz Polskiego Bractwa Kopaczy Złota. Organizatorzy nie ułatwiali poszukiwaczom zadania.


By przystąpić do wypłukiwania żwiru należało wziąć udział w jednej z trzech konkurencji. Pełnoletnie osoby, zanim rozpoczęły poszukiwania musiały wychylić dwa kubki płynu o złotawej barwie. Młodsi mogli wziąć udział w konkurencji, przed którą należało „wchłonąć” dwa lukrowane pączki. W mistrzostwach wystartowały również duety, z tym że jeden poszukiwacz miał zasłonięte oczy. Liczyła się zarówno ilość znalezionych grudek złota, jak i czas w którym udało się ukończyć zadanie. - Profesjonaliści którzy dostają się do finału, są w stanie wykonać te czynności w około 1,5 minuty. Oczywiście wszystko zależy od doświadczenia, zręczności, skupienia i techniki stosowanej przez poszukiwacza – mówi Zbigniew Soja. Organizatorem 19-tych mistrzostw kraju, było Polskie Bractwo Kopaczy Złota. Stowarzyszenie kultywuje tradycję Złotoryi, w której ten kruszec występuje naturalnie. Wraz z 34 innymi krajami należy również do Światowej Federacji Kopaczy Złota. Do polskiego bractwa należy około 120 członków, w tym były premier Tadeusz Mazowiecki. Środowisko poszukiwaczy jest bardzo zróżnicowane, zarówno pod względem wieku, jak i stanu majątkowego amatorów złotego kruszcu. - Możemy tu znaleźć cały przekrój zawodowy, począwszy od geologów do piekarzy. Amatorzy złota, są trochę jak wędkarze. Potrzeba im wiele cierpliwości i wytrwałości, ale nic nie jest w stanie odebrać satysfakcji po znalezieniu kruszcu. – tłumaczy Norbert Mąkowski, Kanclerz Polskiego Bractwa Kopaczy Złota - Do Polski przyjeżdżają również posiadacze kopalni złota z Kanady, którzy jednak nie zadzierają nosa i integrują się z pozostałymi poszukiwaczami - dodaje współorganizator. Otwarte Mistrzostwa Polski Płukaczy Złota odbyły się w ramach Dni Złotoryi, która w zeszłym roku obchodziła 800-lecie swojego powstania. Oprócz zawodów, turyści i mieszkańcy mogli wysłuchać koncertów, wziąć udział w pikniku oraz przemaszerować ulicami miasta w uroczystym korowodzie. Sgt. Pepper

źródło: 30minut



Wróć
dodaj komentarz | Komentarze: